sobota, 27 września 2014

Rozdział 20

Jeżeli nie wypełniłaś ankiety znajdującej się po prawej stronie na pasku bocznym to proszę ,jeżeli możesz to wypełnij.To bardzo ważne dla mnie.Z góry dziękuję ;*
***

-Dzieciaki ruszcie się!Czekamy w samochodzie!Zamknijcie drzwi jak będziecie wychodzić!-krzyknęła mama Dawida z korytarza po czym wyszła z domu
Rozejrzałam się po pokoju sprawdzając czy mam te najpotrzebniejsze rzeczy na calutki dzisiejszy dzień.Razem z Dawidem i jego rodzicami zaplanowaliśmy co będziemy robić.Pierwsze będzie wesołe miasteczko!
-Idziemy?-zapytałam
Wzięłam do ręki moją czerwoną bejsbolówkę w razie jak by było chłodniej i założyłam ją na siebie.Podwinęłam rękawy na 3/4 i byłam już gotowa.
-Okej...-potaknął i wstał z łóżka
Chwyciłam za klamkę od drzwi do jego pokoju i ją pociągnęłam.
-Czekaj!-krzyknął zatrzymując się w bezruchu
A temu znowu co?
-Co jest?-zapytałam trochę obojętnie
-Telefon..!-krzykną
Przeszukiwał dokładnie kieszenie z przerażoną miną ,ale po chwili na jego twarzy pojawiła się ulga.
-Dobra mam.Możemy iść-oznajmił szczerząc się jak głupi
Wyszliśmy z pokoju i poszliśmy do korytarza.Tam założyliśmy buty i wyszliśmy zamykając za sobą drzwi od domu na klucz.Upewniliśmy się dwa razy czy dobrze je zamknęliśmy ,po czym poszliśmy prosto do samochodu.
-Już?-Zapytał tata Dawida
-Tak-pokiwaliśmy zgodnie głowami
-Na pewno?-upewnił się
-Tak-odparł Dawid
-No to zapinać pasy i jedziemy-zarządził

***

-I jak Olu podoba ci się w Gorzowie?-zaczął temat tata Dawida
-Tu jest wspaniale.Całkiem inaczej niż w Warszawie.Mniejszy ruch i takie sprawy-odpowiedziałam zabierając Dawidowi frytka z talerzyka
-Ej...-fukną niezadowolony
-To już twoja druga porcja ,a co za dużo to nie zdrowo-powtórzyłam słowa ,które w dzieciństwie często słyszałam od rodziców
-Dziękujemy ci ,że zajęłaś się naszym synem-zaśmiała się Pani Agnieszka
-Mamoo...jestem już dużym chłopcem-jęknął gryząc kolejnego frytka
Zaśmiałam się cicho i spojrzałam na Dawida zajadającego się frytami.To takie duże kochane i jednocześnie szalone dziecko.
-Ty Olu też jesteś z Warszawy ,tak?-zapytał upewniając się Pan Jacek
-Tak-odpowiedziałam zgodnie z prawdą
-A jak się poznaliście?-zadał kolejne pytanie
-To było na moim koncercie-zaczął Dawid
-Jakoś w styczniu-dokończyła-Moja siostra jest wielką fanką Dawida ,więc ja zabrałam.No i tam się jakoś tak poznaliśmy.W sumie to było trochę nietypowe i dziwne.No ale...w końcu to Dawid ,on nie może być normalny-zaśmiałam się kładąc rękę na jego ramieniu
Jego rodzice zaśmiali się i pokiwali głowami.
-To co dzieciaki?Idziemy dalej się bawić?-zapytał Pan Jacek
Wstał z krzesła i czekał na naszą odpowiedź ,a raczej na to aż powtórzymy jego czynność.
-Chodźmy na rollercoaster!-zerwał się z miejsca Dawid
Na jego twarzy był tak ogromy uśmiech ,że aż dziwne ,że to jest możliwe.
-Nie-zaprzeczyła jego mama
Dawid spojrzał na nią niezadowolony.
-No proszeeee-jęczał
-Dawid...-powiedziała stanowczo
-Mamusiu...-zrobił słodkie oczka
Pani Agnieszka ciężko westchnęła i spojrzała na swojego męża i z powrotem na Dawida.
-To lećcie my tu poczekamy-zgodziła się
-Taaak!-wrzasnął ucieszony Kwiat
Nie zdążyłam jeszcze nic powiedzieć ,a Dawid złapał mnie za rękę i zaczął ciągnąć w stronę kolejki na rollercoaster.Nie protestowałam ,bo sama się z tego cieszyłam.
Stanęliśmy w kolejce.Przed nami stało może jakieś cztery osoby.Nie tak dużo...
-Już myślałem ,że się nie zgodzi-zaczął Dawid z radością
-Fajnych masz rodziców-pochwaliłam
Dawid popatrzył na mnie trochę dziwnie.
-No wiem..-zrobił głupią minę
Chciałam coś powiedzieć ,ale podeszły do nas dwie dziewczyny.Na oko 15-16 lat.Poklepały Dawida po ramieniu ,bo on raczej ich nie zauważył.Popatrzył w ich stronę i posłał im szczery uśmiech.
-Cześć-przywitał się
-Hej-powiedziały równocześnie ,były strasznie podekscytowane
-Możemy cię prosić o zdjęcie i autografy?-zapytały trochę niepewnie
-Jasne!-uśmiechnął się
-Ja pierwsza!-wyprzedziła swoją koleżankę brunetka z lokami
Dawid ustawił się do zdjęcia razem ze swoją fanką.Druga wzięła telefon i zrobiła zdjęcie.Potem się zamieniły.I po króciutkiej sesji...
-A ty jesteś Ola ,prawda?-zapytała brunetka
-Emm tak-odpowiedziałam
-Jeej!-pisnęły obydwie
Zaśmiałam się ,a Dawid razem ze mną.Nawet nie wiem o co im chodzi ,ale to nawet miłe.
-Słodko razem wyglądacie.Jesteście parą?-zapytała brunetka z długimi i prostymi włosami
Spojrzeliśmy sobie z Dawidem w oczy.Głupio mi było teraz to słyszeć ,a zwłaszcza ,gdy przypomnę sobie to ostatnie zajście.
-Hallo.....jesteście tam jeszcze?-zaśmiała się jedna ,a zaraz za nią druga dziewczyna
-Nie...nie jesteśmy parą-zaprzeczył Dawid niepewnie się do nich uśmiechając
-Nie wiem dlaczego ,ale nie wierzę wam-zaśmiały się
-Emmm....a jak macie na imię?-zmienił temat Kwiatkowski
-Alicja-przedstawiła się dziewczyna w lokach
-A ja Marcela-zaśmiała się druga
-Chciałyście też autograf tak?-zapytał Dawid
Dziewczyny pokiwały znacząco głową.
-Okej ,a macie coś do pisania?-zapytał po raz kolejny
-Eee ,tak-z tego co się dowiedziałam Alicja....Tak wiec Alicja podała Dawidowi długopis i notes
Kwiat szybko się podpisał i podał im z powrotem notes.Dziewczyny uśmiechnęły się szeroko.Razem z Dawidem odwzajemniliśmy gest.
-Następni!-usłyszeliśmy męski głos za sobą
Odwróciliśmy się ...nasza kolej.
-Przepraszamy ,ale na nas już czas-poinformował Dawid
-To do zobaczenia!-pożegnały się
Podeszły do Dawida i mocno go uściskały.Potem podeszły do mnie i zrobiły to samo ,a na koniec ,powiedzieli ,.Pa'' i odeszły.
Wykupiliśmy bilety i wsiedliśmy do kolejki.Zapieliśmy jakieś pasy bezpieczeństwa czy coś takiego i ruszyliśmy.Na początku było wolno ,no ale potem było coraz szybciej i szybciej.Wszyscy...bo nie tylko ja i Dawid byliśmy w kolejce...piszczeliśmy.A ,gdy znaleźliśmy się do góry nogami ,a w dodatku kilka metrów nad ziemią to myślałam ,że zwymiotuję.Dawid zaczął się ze mnie śmiać.No tak ,naprawdę bardzo śmieszne...
Potem jeszcze ,aby ze dwa trzy razy znaleźliśmy się do góry nogami.
-Myślałam ,że tego nie przeżyję-powiedziałam z ulgą w głosie łapiąc się ręką w miejsce ,gdzie znajduje się serce
-No co ty?-zaśmiał się Dawid-A ja myślałem ,że umrę tam ze śmiechu-znowu zaczął rechotać

***

No niestety wszystko co dobre szybko się kończy.Dziś wracamy do Warszawy.Szkoda tylko ,że nie zdążę się nawet pożegnać z Aloha Team'em.Wyjeżdżamy z samego rana.Oni jeszcze będą słodko chrapać podczas ,gdy my będziemy w drodze do Wawy.Alee...oni przyjeżdżają do nas za tydzień i na tydzień.Będą mieli wolne w szkole ,bo coś jest nie tak z jakimiś rurami czy coś takiego.
Wczoraj mimo ,że byliśmy strasznie zmęczeni musieliśmy zebrać nasze rzeczy ,które były porozrzucane po całym pokoju Dawida i je spakować.Następnie ogarnęliśmy trochę jego pokoju ,żeby rano mieć to z głowy ,wzięliśmy po kolei szybką kąpiel i poszliśmy spać.
Rano był straszy chaos.W sumie to nie rano.4-ta to dla mnie jeszcze środek nocy!Ale cóż o 5-tej już wyjeżdżamy ,a Kwiatkowskiego strasznie ciężko było obudzić.Na szczęście jakoś mi się udało.Ogarnęliśmy się i poszliśmy do kuchni ,a tam czekało na nas już pyszne śniadanko.Rodzice Dawida też po woli się zbierali do pracy.
Zjedliśmy jajecznicę i znowu zaczęliśmy się krzątać po domu robiąc straszne zamieszanie.W dodatku rodzice Dawida też już się zaczynali zbierać.
-Dawid otwórz ,też chcę umyć zęby!-krzyknęłam waląc w drzwi od łazienki
-No już!-odkrzyknął
Otworzył drzwi i wpuścił mnie do środka.Stanęliśmy obydwoje przed lusterkiem i zaczęliśmy się szykować.Dawid nałożył na włosy żel.Zajęło mu to dosłownie kilka sekund.Potem nałożył pastę na szczoteczkę i zaczął myć ząbki ,a ja powtórzyłam jego czynność.Teraz razem staliśmy przed umywalką i szorowaliśmy nasze kiełki.Spojrzałam w lustrze na odbicie Dawida i zaczęłam się śmiać.Zdezorientowany Kwiat podniósł wzrok na moje odbicie i też zaczął się recholić.
-Dzieciaki szybko!My też potrzebujemy skorzystać z łazienki!-niecierpliwiła się jego mama
Na moment ucichliśmy ,ale po chwili znowu zaczęliśmy się śmiać.W rękach trzymaliśmy szczoteczki do zębów starając się trafić nią do buzi.
-Olaaaa....-zaczął Dawid
-Co?-zapytałam już się nie śmiejąc jak nienormalna
 -Głupia jesteś-wyszczerzył się do mnie
-Ty nie lepszy-prychnęłam-Dobra myj zęby szczylu-rozkazałam
Wyszorowałam moje zęby dokładnie od strony zewnętrznej i opłukałam szczoteczkę ,a potem buzię.Dawid wyszedł już z łazienki ,więc też szybko powędrowałam do jego pokoju odłożyć szczoteczkę do torby..Weszłam tam ,ale przypomniało mi się ,że torby postawiliśmy w salonie.Klepnęłam się w głowę i pobiegłam tam i schowałam szczoteczkę.W tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi.
-Ja otworzę!-wydarł się Dawid na cały dom wybiegając z kuchni ,a w ręku trzymał mały nożyk umazany w czekoladzie
Wstałam z podłogi i poszłam do kuchni.Na stole leżały kanapki z nutellą.Wzięłam jedną z trzech i ugryzłam kawałek.
-Ola!Deny już jest!-ponownie wydarł się Dawid.Czy on nie umie jak człowiek powiedzieć normalnie?Tylko musi się drzeć!
-Okej-powiedziałam chodź i tak pewnie tego nie usłyszał

***

Dawid i Deny gadają już jakiś dobry czas o jakimś wywiadzie w PNŚ.Zostało nam jeszcze jakieś trzy godziny jazdy.No to zapowiada się ciekawie.Od kilku minut próbuję pozbierać myśli do kupy ,ale jak na złość albo nie mogę albo oni do mnie coś mówią.
W poniedziałek po południu wróci tamta czwórka popaprańców.A we wtorek zobaczymy się już w szkole.
Przez te dwa tygodnie sporo się wydarzyło....Niespodziewany powrót Krystiana,kłótnia w klubie,kolejne sprzeczki z Krystianem,trasa Dawida,przyjazd do Gorzowa,dziwny sms,Krystian na imprezie u znajomych Dawida,spotkanie fanek Dawida w wesołym miasteczku i na sam koniec powrót do Wawy.
W moim życiu za dużo się dzieje w strasznie krótkim czasie.To dobrze czy źle?Zapomniałam jeszcze o jednym.
To spojrzenie ,dziwne spojrzenie.Pierwszy raz popatrzyłam Dawidowi tak głęboko w oczy.Pierwszy raz nie mogłam oderwać od niego wzroku.Tak jakby coś mi nie pozwalało.Jakby coś mnie blokowało,powstrzymywało od tego.Na szczęście uporałam się z tym.Ale czy na pewno ,,na szczęście''?Nie Ola!To przecież twój przyjaciel!
Siedziałam z tyłu ,więc miałam dobry widok na dwójkę siedzącą przede mną.
Spojrzałam na Dawida.Był pochłonięty rozmową ,nawet nie zauważył jak przeszywam go wzrokiem.W sumie to dobrze.Co on by sobie w tedy pomyślał?
Mój telefon za wibrował.Westchnęłam i niechętnie włożyłam rękę do kieszeni wyciągając z niej mój telefon.Odblokowałam go i od razu weszłam w wiadomości.

Od: Numer nieznany
Cześć Olcia! To ja Tomek pamiętasz ,mnie jeszcze? ;D

Zaśmiałam się przypominając sobie jak Laura dała wykład Tomkowi na temat jaki on to nie jest i to słowo końcowe ,,lamusie''.Hahahah Boże ,chyba nigdy tego nie zapomnę.

Do: Numer Nieznany
Pewnie ,że pamiętam ;*

Odpisałam i szybko zapisałam sobie jego numer w kontaktach.

Od: Tomek
Co powiesz na jakiś mały wypad w środę?

Do: Tomek
No nie wiem....zależy ,gdzie i o której.

Ledwo zdążyłam odpisać ,a mój telefon znowu zaczął wibrować.Zdziwiona popatrzyłam na telefon.Chłopaki i tak nie zwracali teraz na mnie uwagi ,buli zajęci rozmową.Po tym krótkim namyśle wcisnęłam zieloną słuchawkę i przyłożyłam telefon do ucha.
-Cześć.
-Cześć.Co tam?Co porabiasz?-zapytał wesoły
-Siedzę w samochodzie.Właśnie jestem w drodze do Wawy.Wracam z Gorzowa ,a co tam u ciebie?-zapytałam już z lepszym humorem
-Nudy...-westchnął-Po co uciekłaś ,aż do Gorzowa?-zaśmiał się
-Do przyjaciół.Ale niestety już muszę wracać.Wiesz szkoła i te sprawy w dodatku Dawid ma koncerty teraz ,więc dłużej nie mogliśmy zostać-posmuciłam się lekko ,ale mimo to uśmiech cały czas gościł na mojej twarzy
-Koncerty?.......chwila.Ten Dawid co kłóciłem się z nim w klubie to Dawid Kwiatkowski?Zadajesz się z nim?-lekko parskną śmiechem
Teraz to się we mnie zagotowało.Coś mu nie pasuje!?
-Jakiś problem?-mówiłam powstrzymując się od wybuchu
-Nie ,no co ty?Po prostu ja go jakoś nie specjalnie lubię-odpowiedział
-Jeżeli masz go teraz obrażać to chyba zakończymy naszą rozmowę-wkurzyłam się
-Ej no ,weź przestań-powiedział błagalnym tonem-To jest przecież tylko moje zdanie.A poza tym ,to chyba on powinien sam się już umieć bronić ,a nie ty będziesz się za niego wstawiać.No chyba ,że....ty się zabujałaś-zaśmiał się
-Nie!-krzyknęłam
Dawid i Deny spojrzeli na mnie pytająco.Dopiero teraz spostrzegłam ,że stoimy w korku.No pięknie!
-Co jest?-zapytał Deny
-Co?....emm nic-wzruszyłam na to ramionami
Chłopaki nadal się na mnie gapili ,więc postanowiłam się rozłączyć.Zakończyłam połączenie i rzuciłam telefon na siedzenie obok mnie.
-Emmm...to o czym gadacie?-próbowałam przerwać te ich dziwne spojrzenia na mnie
-Zostały jeszcze trzy miesiące szkoły.Co ty na takie wspólne wakacje?Całą grupą byśmy gdzieś pojechali.Zgadamy się jeszcze z tamtymi i wspólnie coś wymyślimy-poinformował Dawid o swoim pomyśle
W sumie nie jest taki zły.Dawno nie byłam na wspólnych wakacjach z przyjaciółmi.Chyba ,że liczą się jakieś obozy,kolonie itp. ,ale to jak byłam mała.Teraz z tego wyrosłam.Więc taki wspólny wyjazd to wspaniały pomysł.Będzie wspaniale!W dodatku tacy zwariowani ludzie....nudno by nie było.

Od Autora:
Jeej 20 rozdział!Nie sądziłam ,że do tego dotrwam.Jestem taka dumna.Zarówno z siebie jak i z Was! ♥
Co sądzicie o tym rozdziale ,ale tak szczerze? Piszcie mi wszystko co o nim myślicie.Jak wam się coś nie podoba na blogi i chcieli byście to zmienić ,to też śmiało do mnie piszcie.Ja spróbuję temu jakoś zaradzić.
Pod poprzednim rozdziałem dostałam taki jeden komentarz.Nie wiem co w nim takiego jest ,ale aż mi łezka poleciała.Kocham Was!♥ I z całego serca dziękuję za tek wiele wspaniałych słów!<3 Nie mogłam sobie wymarzyć lepszych czytelniczek!♥
Kocham Was miśki! :') ♥<3♥
czytasz=komentujesz=motywujesz 

10 komentarzy:

  1. Cudowny! Z resztą jak zawsze ;3
    To nie Ty powinnaś dziękowań nam tylko my Tobie.Przecież ,gdyby nie Ty ,nie było by nas tu.To Ty stworzyłaś tego bloga.Piszesz opowiadanie w którym wszystkich ciekawką dalsze losy bohaterów.To wszystko dzięki Tobie!♥Pamiętaj o tym! To wszystko Twoja zasługa! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny! <3 Czekam na kolejny <3 Potwierdzam iż to jest najlepsze ff Dawidzie jakie kiedykolwiek dano mi czytać <3 Uwielbiam cię

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny :D kocham twoje rozdziały bo są takie długie i ciekawe :D <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny!Wspaniały!Zajebisty!
    Między Olą ,a Dawidem coś się kroi! ♥
    Już nie mogę się doczekać kolejnego! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniały blog :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny jest ;')
    Po prostu nic dodać, nic ująć ;))
    Niecierpliwie czekam na następny ♥

    kc <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku tak bardzo kocham chcę nn <3 !

    OdpowiedzUsuń
  8. Najlepsze ff na świecie ❤
    Czekam na nexta ❤❤

    OdpowiedzUsuń