poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Rozdział 13

Tak ubrana jest Ola ;)
Za raz mają po mnie przyjechać dziewczyny i Dawid z chłopakami.Jej tak się się ciszę ,że rodzice się zgodzili na to wyjście.W sumie to trochę dziwne.Nigdy w życiu przed osiemnastką by mnie nie puścili na taką imprezę ,a tu proszę..taka niespodzianka.
Ubrana już zeszłam na dół.Mama robił późną kolację,tata oglądał coś w telewizji ,a Laura buszowała w internecie z laptopem na kolanach.
-Gotowa?-zapytała mama mieszając sałatkę owocową
-Tak-uśmiechnęłam się i nalałam wody do szklanki
-Uważaj tam na siebie.Trzymaj się przyjaciół i nie pij alkoholu ,bo ci tyłek spiorę jak wyczuję to gówno od ciebie-pogroziła mi
-Mamusiu spokojnie...nie zamierzam pić-oznajmiłam
-Dobrze ,ale miej telefon pod ręką w razie czego-rozkazała mi
Wszedł tata do kuchni.Zasiadł do stołu i zmierzył mnie wzrokiem od stóp do głowy.
-Nie uważasz ,że trochę za krótka?-popatrzył na mnie
-Normalna-westchnęłam
Dopiero co mama mi powiedziała czego mi nie wolno.Teraz kolej na tatę?Proszę..nie mam pięciu lat.Głupia nie jestem..
-Nie rozmawiaj z nieznajomymi-uprzedził mnie tata
Zaczyna się....
-Tak ,wiem.Mam nie pić alkoholu,mieć przy sobie telefon,trzymać się cały czas z przyjaciółmi i wrócić o 1-wyliczyłam na palcach-Coś jeszcze?
-To tyle-powiedziała mama
Po domu rozległ się dzwonek do drzwi.O to pewnie oni!Napiłam się jeszcze jednego łyka wody i odstawiłam szklankę na blat kuchenny.Przelotnie spojrzałam na rodziców i poszłam otworzyć.Chwyciłam za klamkę ,a moim oczom ukazała się cała szóstka.Posłali mi szerokie uśmiechy.
-Cześć-przywitałam się
-Hej laska-pisnęła radośnie Karla.Czy ona coś brała?Dziewczyny się na mnie rzuciły i mocno ściskały.Zaśmiałam się i odwzajemniłam gest.
-A my to co?-spytał Seba udając obrażonego
Wtem do korytarza weszła mama.Spojrzała na nas dziwnie i oparła się o futrynę.Odkleiłam się od dziewczyn i spojrzałam na moją rodzicielkę.
-Nie mów tylko ,że szykuje się kolejny wykład-powiedziałam błagalnym tonem w stronę mojej kochanej mamuśki
-Spokojnie.Masz wrócić o 1 przypominam ci ,a jak wyczuję od ciebie alkohol to wiesz co cię czeka-pogroziła mi-Miłej zabawy-zmieniła ton na łagodny i zaśmiała się.Aha...
-Możemy już iść?-zapytałam
-Tak.Uważajcie na siebie.To tyczy wszystkich-mama spojrzała na każdego po kolei
-Okej załapaliśmy ,to cześć!-krzyknęłam i otworzyłam drzwi
Wszyscy wyszliśmy na zewnątrz.Ostatni był Deny ,więc zamkną za sobą drzwi i zeszliśmy po kilku stopniowych schodkach na ziemię.Wyszliśmy z mojej posiadłości i wszyscy zapakowaliśmy się do siedmioosobowego samochodu.Za kierownicą siedział Daniel obok niego Dawid ,za nimi ja,Dominika i Seba ,a na samym końcu Karla i Julka.
-Do jakiego klubu idziemy?-zaczęłam rozmowę
Deny odpalił silnik i ruszyliśmy.
-Do Energy*-odpowiedział Sebastian
-Aham..nigdy nie słyszałam o tym klubie-odparłam zgodnie z prawdą
-Nigdy?-zdziwieni powiedzieli chórem
-Nigdy-powtórzyłam ze śmiechem
-Przecież to najlepszy klub w Warszawie-mówił Dawid-Z resztą sama się przekonasz.
-A ile będziemy jechać?-zadałam kolejne pytanie
-Gdzieś koło 15-20 minut!-wrzasnęła z końca samochodu Julcia
-Nie jestem głucha ,możesz mówić normalnym tonem.Spokojnie usłyszę-zaśmiałam się-A nie ogłuszasz mnie!-odwróciłam się i krzyknęłam jej prawie ,że do ucha
Wszyscy lekko się zaśmiali pod nosem.Dawid włączył radio w samochodzie.Przełączał stacje i nie mógł się zdecydować.Nic mu nie pasowało.
-Dawid przestań.Wkurzające jest to-burknął nie zadowolony Deny
-No okej,okej ,tylko się tak nie gorączkuj-powiedział złośliwie Kwiat
Kwiatkowski zostawił wszystkie te guziczki w samochodzie w spokoju i w końcu można było posłuchać radia ,które nie zmieniało stacji co pięć sekund.
Zatrzymaliśmy się na światłach.Chłopaki nawijali o dzisiejsze nocy w klubie.Mam nadzieję ,że żadne z nich nie upije się do nieprzytomności.
Światła zmieniły się na zielone i w końcu ruszyliśmy.Chłopaki kontynuowali swoją rozmowę ,a dziewczyny siedziały z tyłu znudzone słuchając o czym oni bredzą.
-Długo?-mruknęłam ledwo słyszalnie
-Co mówiłaś?-zapytał Seba
-Długo?-powtórzyłam trochę głośniej
-Nie.Już zajeżdżam na parking.Trzeba tylko znaleźć miejsce-odparł Daniel
Wszyscy rozglądaliśmy się za szybę szukając wolnego miejsca do zaparkowania.No szlag!Nie możliwe ,że wszystko jest zastawione!
-O tam jest!-krzyknął ucieszony Dawid
-Gdzie?-spojrzał na niego nasz kierowca Deny
-No tam-wskazał ręką Kwiat
-Okej.
Wycofał auto i powoli zaparkował tak ,żeby nie otrzeć o żaden inny samochód stojący po boku.Przekręcił kluczyk w stacyjce i otworzył drzwi.Dziewczyny podekscytowane szybko wyskoczyły z samochodu.Dziwne ,że nie glebnęły ,gdzieś w tych obcasach.Gdy wszyscy wysiedliśmy z samochodu ,Daniel go zamkną i poszliśmy pod wejście do klubu.Już na zewnątrz można było usłyszeć głośną muzykę.Sprawdziliśmy czy wszyscy są i weszliśmy do środka.
Weszłam za Dominiką.W środku zatrzymałam się rozglądając się po klubie.W pewnym momencie poczułam jak ktoś ciągnie mnie za nadgarstek.Spojrzałam na tego ktosia i ogarnęłam ,że to Dawid.
-Bo się zgubisz-szepnął mi do ucha
Podeszliśmy do stolika przy,którym już byli wszyscy.Usiadłam między Julką ,a Karlą.Cała szóstka zawzięcie o czymś dyskutowała.Nie wiem jakim cudem się porozumiewali.Muzyka była strasznie głośno.
Poczułam lekkie szturchanie w ramie za sobą.Odkręciłam się niepewnie widząc ,że wszyscy moim przyjaciele są tutaj.Spojrzałam w górę na chłopaka.Posłałam mu zdziwione spojrzenie.On schylił się do mojego ucha i odgarnął włosy.Okey..?
-Mój kolega-wskazał na dwójkę chłopaków rozmawiających ze sobą-Chciałby z tobą zatańczyć i cię poznać ,ale wstydził się podejść.Może masz ochotę z nim trochę poszaleć na parkiecie-zaproponował
Dziewczyny mimo ,że siedziały obok mnie nie zauważyły ,że z kimś gadam za to Seba zwrócił na to uwagę i wysyłał mi pytające spojrzenia.
-Zgoda-odszepnęłam chłopakowi-Zaraz wracam!-krzyknęłam tak by moi przyjaciele mnie usłyszeli
Wstałam z miejsca i podeszłam do chłopaka.On złapał mnie za nadgarstek i pociągnął w stronę swoich kolegów.Nie protestowałam tylko starałam się dotrzymać mu kroku.
-Jestem!-posłał im szeroki uśmiech zatrzymując się
Dwójka chłopców do których podeszliśmy spojrzała na tego chłopaka z którym tu przyszłam a potem na mnie.Dziwnie się poczułam...wiedząc ,że się na mnie gapią.
-Cześć jestem Ola!-próbowałam przekrzyczeć muzykę
-Miło nam-powiedział ten sam chłopak ,który do mnie wtedy podszedł-Ja jestem Kamil.To jest Marek-wskazał na tego po prawej-A to Tomek-wskazał na drugiego
-Miło mi-uśmiechnęłam się do nich
-Chodź potańczymy-pociągnął mnie za rękę Tomek
Spojrzałam na Kamila i Marka.Marek patrzył z wyrzutem na chłopaka ,który w tym momencie mnie ciągnie na parkiet.Zatrzymał się i podał mi jedną rękę.Chwyciłam ją i zaczęliśmy się poruszać w rytm muzyki.Tańczyliśmy do trzech piosenek.Gdy zaczęła się czwarta poczułam czyjąś rękę na moim biodrze.Wystraszyłam się przez co mało nie wpadłam na jakiegoś faceta po mojej prawej.Bałam się odwrócić ,żeby sprawdzić kto to..
-Ej koleś co ty robisz!?Zostaw ją!-wrzasną Tomek przestając tańczyć
-Przepraszam bardzo kim ty jesteś ,żeby mówić mi co mam robić!-odetchnęłam z ulgą ,gdy usłyszałam głos Dawida.Na całe szczęście to on ,a nie jakiś zboczeniec.
Jego ręce oplotły mnie w pasie od tyłu.Nie wyrywałam się.Czuć było od niego alkohol ,a jak bym próbowała wyrwać się z jego uścisku to by się jeszcze wywrócił.
-A ty kim jesteś ,żeby ją obmacywać?!-wrzasną
-Po pierwsze to jej nie obmacuję ,a po drugie to jestem Dawid..jej przyjaciel-powiedział spokojnie
Tomka te słowa lekko zatkały.Trochę chciało mi się śmiać widząc minę nowo poznanego chłopaka.Jednak wstrzymałam się ,żeby go nie urazić.
-Coś jeszcze?Bo chciałbym potańczyć z przyjaciółką.No chyba ,że masz coś przeciwko temu?-zapytał wrednie Dawid
-Tak mam coś przeciwko temu.Jak widzisz tańczyliśmy ,a ty nam tu tylko przeszkadzasz-odpyskował
-No to bardzo mi przykro ,ale chyba musisz trochę poczekać-Dawid chyba nie zamierzał pozwolić mi tańczyć z Tomkiem
-Z tego co wiem to ty jesteś jej przyjacielem ,a nie chłopakiem.Więc nie psuj nam zabawy.Jeżeli Ola nie będzie chciała ze mną tańczyć to mi to powie.A ty nie możesz jej zabronić ,żeby ze mną gadał czy tańczyła.One nie potrzebuje ochroniarza-mówił poważnie Tomek
To był dość mocne słowa.Dawid patrzył się na niego strasznie wkurzony.Okej stałam,słuchałam,milczałam to teraz pora temu jakoś zaradzić zanim dojdzie do ręko czynów.
-Okej wystarczy-odezwałam się
Ich wzrok przeniósł się na mnie.
-Rozumiem Tomek ,że jesteś zły ,bo Dawid przeszkodził nam w tańcu ,ale twoje zachowanie jest nieodpowiednie.Nie powinieneś tak naskakiwać na Dawida-westchnęłam-Chodź Dawid-pociągnęłam go za rękę
-Nara!-wrzasną do Tomka
Ciągnęłam go do stolika.Podchodząc do niego zauważyłam ,że jest przy nim tylko Denny i Karla.Usiadłam obok dziewczyny ,a Dawid zajął miejsce na przeciwko mnie obok Daniela.
-Gdzie byłaś?-zapytała Karla
Wzrok całej trójki był skierowany na mnie.Czyli już nawet potańczyć nie można?
-Seba mówił ,że jakiś chłopak cię zaczepił-dodała
-Tak.A potem poszłam tańczyć z jego kolegą-powiedziałam zgodnie z prawdą

                                                                      ***

Po wczorajszej imprezie nie mam siły już na nic.Jestem strasznie zmęczona.Do domu wróciłam parę minut po pierwszej ,ale i tak nie poszłam spać.Pisałam z Karlą i Julką.Pytały się o tych chłopaków co poznałam w klubie.Opowiedziałam im jeszcze o zajściu z Dawidem i Tomkiem.One mnie zapewniały ,że Kwiatkowski tak się zachował ,bo był już trochę pijany.W sumie nie wiem po co mi o tym mówiły.Dobrze wiem ,że Dawid był pijany i dlatego się zachował trochę inaczej niż zwykle.
Zmieniłam kanał w telewizorze już chyba po raz setny.Nic ciekawego nie ma.
Po domu rozległ się dzwonek  do drzwi.Jako ,że rodzice są w pracy ,a Laura jeszcze śpi muszę otworzyć.
Niechętnie wstałam z kanapy i poszłam do korytarza.Otworzyłam drzwi.Spojrzałam na osobę stojącą przede mną.Kompletnie odjęło mi mowę.Stałam osłupiała i patrzyłam się ślepo na tak bardzo dobrze znaną mi sylwetkę.To jest nie możliwe....
-Co ty tu robisz?


Energy* - nazwa została wymyślona przeze mnie.Nie mam pojęcia czy coś takiego jest na prawdę

Od Autora:
Przepraszam ,że nie podałam daty dodania rozdziału.Kompletnie o tym zapomniałam.Dopiero dzisiaj jak kończyłam pisać rozdział to zauważyłam ,że nie zmieniłam daty.Wybaczycie?
Jak myślicie kogo zobaczyła Ola w drzwiach?
Kto ją odwiedził?
Kocham Was!♥
To ostatni tydzień wakacji!Wykorzystajcie go jak najlepiej! ;*
Na blogu jest już 69 komentarzy xD Dziękuję ♥
3majcie się! ♥
czytasz=komentujesz=motywujesz

8 komentarzy:

  1. Boskie <3 :D Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham twoje rozdzialy !
    Szczerze nwm kogo Ola mogla zobaczyc w tych drzwiach bo zapewne nie Dawida.
    Co do zajscia w klubie : extra !!
    Pijany Kwiat ale wydawal sie jakby zazdrosny ? xD
    Juz chce next !!!
    I zycze udanego ostatniego tygodnia wakacji !! /Maartaa

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski! ♥
    Brak mi słów po prostu ,żeby to opisać! ;*
    Masz ogrom talentu i wspaniale go wykorzystujesz i równocześnie rozwijassz :)
    Weeeny kochaniutka ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie piszesz <3 :D z jednej strony chciałbym żeby Dawida zobaczyła w tych drzwiach ale to by było wszystko za szybko i skończyło by sie związkiem ich na pewno ale tez nie chce żeby działo to sie tak szybko jak na innych blogach .. ! :/ <3
    Dodaj jutro jakiś rodział ! Prosze zrób wyjątek w ten ostatni tydzien wakacji !!! <333 lovki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem ,w sumie to masz rację.To jest ostatni tydzień wakacji :)
      Przemyślę to...
      Rozdział na pewno by się nie pojawił jutro ,ale może zrobię ten wyjątek i dodam wcześniej niż planuję ;*

      Usuń
  5. Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny blog ♥ czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń