środa, 4 lutego 2015

cz.2 Rozdział 9

Dawid POV:

Po śniegu już nie ma prawie śladu ,tak jak po Oli.Mijają dni ,a jej nie ma.Policja dowiaduje się czegoś nowego ,ale prawie nic wnoszącego.Poza informacją o Krystianie nie powiedzieli niczego konkretnego.Sam już więcej zdziałałem.
Sms cały czas mnie dręczy.,,Teraz wiesz co czułem.''.O co chodzi?Kto to?Krystian?Ale skąd by miał mój numer? ...Ola.Ola napewno miała przy sobie telefon!To musi być sprawka Krystiana.Tylko po co by to robił?Niby co on takiego czuł?Non stop mieszał w życiu Oli i moim.Przede wszystkim Oli.Mam nadzieję ,że gdziekolwiek ona jest ,jest cała.
Dzisiejszy występ dla dzieciaków z domu dziecka odwołałem.Bardzo chciałem się z nimi spotkać ,ale nie miałem siły.Nie potrafiłbym po raz kolejny przykleić sobie uśmiech do twarzy i udawać szczęśliwego 19-latka.W tym momencie nim nie jestem.Do puki Ola nie będzie bezpieczna.O czymkolwiek ostatnio nie myślę zawsze schodzi na temat Oli.Nie potrafię o niej zapomnieć nawet na chwilę.To zbyt ciężkie i bolesne.
-Dawid...
Usłyszałem ciepły głos Janji.Spojrzałem na drzwi od mojego pokoju ,w których stała ciemnowłosa.Patrzyła na mnie z troską ,jest wspaniałą przyjaciółką.
-Jak się trzymasz?
Usiadła obok mnie na łóżku.Czekała na odpowiedź ,ale jej nie uzyskała.Nie wiem dlaczego taki jestem w stosunku do wszystkich ,do całego świata.
-Przyszłam się pożegnać.
Nie miałem siły ,żeby cokolwiek powiedzieć ,ale nie chciałem rozstać się z nią nawet bez głupiego 'cześć'.Przytuliłem przyjaciółkę i... i sam nie wiem co się stało.Zaczęło kręcić mi się w głowie ,obraz się zamazywał ,a to co mówiła do mnie Janja odbijało się głuchym echem.

Karla POV:

Wszyscy siedzieliśmy jak na szpilkach.Czekaliśmy aż lekarz wyjdzie z sali ,w której znajduje się Dawid.Muszą przeprowadzić jakieś badania.Stracił przytomność.Wiedziałam ,że tak w końcu się stanie.Nie spał po nocach ,a w dzień pielęgnował swoją karierę albo starał się czegoś dowiedzieć w sprawie zaginięcia Oli.Od kąd pamiętam nic nie jadł.To było do przewidzenia.
-Wrzosek ty poinformuj wszędzie gdzie się da ,że koncert przełożony ,a ja zadzwonię do tego klubu-zarządził Igor
Tak ,kolejny koncert został przełożony.Przez ostatni stan Dawida wszystkie koncerty,wywiady czy jakieś inne wydarzenia są przekładane albo odwoływane.Martwię się o niego.Jest coraz gorzej.
Zerwaliśmy się jak poparzeni widząc wychodzącego lekarza z sali.Podbiegliśmy do niego i zarzuciliśmy pytaniami.
-Pan Kwiatkowski jest już w o wiele lepszym stanie.To nic takiego.Musi teraz trochę odpocząć i więcej jeść.Inaczej to doprowadzi do anemii czy nawet anoreksji.Dziś musi tu zostać.Podłączyliśmy mu kroplówki.Wszystko będzie dobrze ,proszę się nie martwić-lekarz zakończył swoją wypowiedź i chciał odejść ,ale go zatrzymałam-Tak?
-Możemy do niego wejść?-zrobiłam proszące oczka
-Tak ,ale nie za długo-uśmiechną się przyjaźnie i odszedł w swoją stronę
Wbiegliśmy do sali przepychając się przy tym w drzwiach.Otoczyliśmy łóżko i zadaliśmy mu podstawowe pytanie w takiej sytuacji ,,jak się czujesz?''.Dawid nie udzielił nam odpowiedzi.Patrzył ślepo w sufit.Zachowywał się jakby nas tu nie było.
-Dawid... wiem ,ze Ci ciężko ,ale..
-Nie-przerwał Julce-Nic nie wiecie.
-Ty nadal ją kochasz ,prawda?-wtrąciła Sara
Zapadła cisz.Długo tak siedzieliśmy.Każdy chciał dotrzeć do Dawida ,ale nikt nie wiedział jak.Mówienie do niego jest jak grochem o ścianę.Czy ją kocha?Każdy wie jaka jest prawda.Kwiat czasem się do tego w pewnym sensie przyznaje ,a czasem zatrzymuje to dla siebie i staje się nie obecny.Jak teraz.
Wyszliśmy dopiero po godznie.Musieliśmy już wracać.Jutro mam samolot ,którym wrócę do Polski.To cud ,że rodzice w ogóle zgodzili się ,abym została trochę dłużej.Niestety ,szkoła.Muszę wrócić ,nadrobić zaległości i dalej się uczyć.
Rodzice Oli nadal tu są.Tak jak i Czarek.On nie jest tu w ogóle potrzebny.Przyjechał dołować Dawida?Bo ja tak to odbieram.

Dawid POV:

Wraz z nowy dniem nabrałem więcej sił.Dziś już opuszczam szpital.Całe szczęście.Cieszę się ,że nie muszę tutaj więcej przebywać.Nie lubię tego miejsca.Szpital jest straszny.
Usiadłem na łóżku i czekałem aż zjawi się Daniel.Ma mnie stąd odebrać.Telefon w mojej kieszeni zawibrował.Wyciągnąłem go i odczytałem wiadomość.

Od: Deny
Czekam w samochodzie

Wyszedłem z sali i czym prędzej dążyłem ku wyjściu ze szpitala.W między czasie założyłem na siebie kurtkę.Na dworze nie ma śniegu ,ale za ciepło też jeszcze nie jest.
-Są jakieś nowe wiadomości?-zapytałem przyjaciela na dzień dobry ,wsiadając do samochodu
-Wiadomo już ,że jest w rękach Krystiana.Podobno ma wspólnika.Nie wiesz kto to może być?-spojrzał na mnie przelotnie wyjeżdżając na drogę
-Nie-zaprzeczyłem-A Czarek nadal jest u nas?
-Tak i zdaje się ,że jeszcze trochę zostanie..
-On mnie irytuje.Może nawet nic nie robić ,a działa mi na nerwy-westchnąłem ocierając twarz
Gdy dojechaliśmy do domu długo tam nie posiedziałem.Złapałem gitarę i poszedłem do parku.Wiem ,że się narażam ,bo fani mogą mnie rozpoznać albo zostanę zaatakowany przez paparazzi ,ale mam to gdzieś.Chcę choć przez chwilę żyć normalnie.Tak jak kiedyś.Czasem za tym tęsknię.Myślę co by było gdybym nie był teraz sławny.Na pewno nie poznałbym Oli.
Usiadłem na murku i zacząłem śpiewać.Nie myślałem o nikim innym jak o ślicznej brunetce.Gdzie ona jest?Czy tęskni tak samo jak ja?
Poprzez ocean, poprzez morze
Zaczynam zapominać sposób w jaki na mnie patrzysz
Poprzez góry, poprzez niebo
Potrzebuję ujrzeć twą twarz i potrzebuję spojrzeć w twoje oczy
Poprzez burzę i poprzez chmury
Wyboista droga i teraz do góry nogami
Wiem, że jest trudno spać w nocy
Nie martw się, bo wszystko będzie w porządku
W porządku

Poprzez smutek i walki
Nie martw się, bo wszystko będzie w porządku
W porządku

Cały czas w moim pokoju
Czekam na to, aż zadzwonisz, już wkrótce
Dla ciebie, oh, mógłbym przejść tysiąc mil
Żeby być w twoich ramionach, trzymasz moje serce
Oh ja, oh ja, ja kocham cię
I wszystko będzie w porządku
W porządku

Poprzez długie noce i poprzez jasne światła
Nie martw się, bo wszystko będzie w porządku
W porządku

Wiesz, że się o ciebie troszczę, zawszę będę tu dla ciebie
Obiecuję, że zostanę dokładnie tutaj
Wiem, że tego chcesz, kochanie, możemy przejść poprzez cokolwiek, bo wszystko będzie w porządku
W porządku

Poprzez smutek i walki
Nie martw się, bo wszystko będzie w porządku
W porządku, w porządku

Poprzez smutek i walki
Nie martw się, bo wszystko będzie w porządku

-Dawid...
Moje serce zabiło mocniej.Bałem się ,że to tylko moja wyobraźnia.Że się odwrócę ,a tam nikogo nie będzie.Przymknąłem oczy i przekręciłem głowę w prawą stronę.Po woli otwierałem oczy ,a serce jakby mogło to by wyskoczyło.Stała tam.Miała podarte ubrania ,wszędzie siniaki i cała się trzęsła.
-Ola..
Podbiegłem do dziewczyny ,a gitarę zostawiłem na murku.Przytuliłem ją z całych sił.Brunetka syknęła z bólu ,ale zamiast coś powiedzieć ,wtuliła się we mnie jeszcze bardziej.
To co teraz czułem jest nie do opisania.Strasznie się cieszyłem ,że jest tu teraz ze mną ,nie z Czarkiem.Że to ja ją w pewnym sensie znalazłem.Kocham Cię ,gdyby to było tak łatwo powiedzieć.
-Chodź ,musimy Cię zabrać do szpitala-powiedziałem
-Nie-szepnęła-Chce już do domu.
Łzy spływały po jej bladej twarzyczce.Uległem jej.Nie ciągnąłem jej już po żadnych szpitalach ,tylko zabrałem prosto do domu.
Jak ona się tu w ogóle znalazła?To nie możliwe ,żeby tak po prostu ją puścili.

Od Autora:
Dzisiejszy rozdział jest hmm..... sama nie wiem.Długość mi nie odpowiada ,a treść wydaje się być nudna.Postaram się ,aby rozdział 10 był dłuższy :)
Myślę ,że jesteście zadowoleni/zaskoczeni.Chyba nikt się nie spodziewał takiego obrotu akcji.Sama się zdziwiłam ,gdy zaczęłam o pisać ,bo na początku chciałam zrobić to całkiem inaczej ,ale... tak też może być ,co? :)
Dziękuję Wam za te wszystkie komentarze! ♥ To mnie na prawdę motywuje.Jak widzę ile jest tych komentarzy i jak się rozpisujecie w nich to aż ciepło mi się na serduszku robi.Wszystko co piszecie ,każdy komentarz ,ten dobry jaki zły ..biorę do siebie.Czytam wszystko :) Chciałabym podziękować Klaudii Kowalczyk.Uwielbiam jej komentarze <3 Fajnie się je czyta ,a z jej wielką wyobraźnią jaką przelewa w każdy jeden komentarz ...to świetna czytelniczka.Dziękuję ,że jesteś tu ze mną :*
Wszystkim dziękuję :* Jesteście wspaniali! ♥
Zapraszam na aska :) --> http://ask.fm/KwiatStory
Pod ostatnim rozdziałem było 17 komentarzy! :D
Dziękuję!Jesteście najlepsi! ♥
czytasz=komentujesz=motywujesz=szybsze dodanie rozdziału

17 komentarzy:

  1. Jezu w końcu się znalazła :)
    Czekam z niecierpliwością na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow Ola nareszcie się znalazła. Zwiała przez okno xd. Przyznam, że na początku rozdziału jak Dawid straciła przytomność serce mi na moment stanęło, a jak Ola się znalazła byłam delikatnie mówiąc zdziwione. Ale się cieszę bo wszystkim to wyjdzie na zdrowie, a zwłaszcza Dawidowi i samej Oli :). Dlatego n ie przesadzaj, rozdział bardzo ciekawy chociaż z doświadczenia wiem, że jak się pisze opowiadania to podoba się ono wszystkim tylko nie nam samym. Mam nadzieję, że za trzy dni dowiemy się konkretniej co się stało z Ola. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nareszcie Ola <3 jestem bardzo ciekawa co się stało Oli ..:(

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowny jak zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny rozdzial, moglabym je czytac i czytac w nieskonczonosc! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeny O.o A skąd tam Ola? Okej, okej... Dziwnie się robi, ale w domu będzie wojna :) Czarek i Dawid xd
    -Ja jej pomogę!
    -Nie, bo ja!
    Hahahah wyobrażam sobie to :D Ciekawe co będzie dalej :) Weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział. Wojna na pewno będzie. To na pewno sprawka Krystiana. Mam głupie przeczucie żę Austin Mahone będzie w to zamieszany /Zu Za

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski rozdział. Zresztą jak zawsze kochana ;*. Czekam na następny.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawejak zareaguje Czarek na to, ze Ole znalazl Dawid. Jak wroca do domu to Ola pojdzie spac i Czarek bedzie kolo niej siedziec a ona przez sen bedzie powtarzala imie Dawida. Albo jak wroca to wszyscy zaczna sie jej pytac jak to sie stalo jak uciekla a ona powie ze jest spiaca. Wtedy Czarek podejdzie do niej i bedzie chcial ja zaprowadzic do pokoju i z nia zostac a ona powie mu w twarz, ze zaprowadzi mnie Dawid i ze mna zostanie.

    OdpowiedzUsuń
  10. jaki super pewnie okaze sie ze to czarek byl tym wspolnikem

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejkuu, dziękuje <3 Strasznie mi miłoo :* :3
    W ogóle nie spodziewałam się takiego obrotu akcji :o W sumie, to każdy porwany, gdyby mógł, to by uciekł, ale ja się spodziewałam coś w stylu, że Dawida też porywają i wszyscy są załamani, ale on siedzi z Olą w jednym pomieszczeniu no i to jego bardziej biją, i bum i Pilewicz wkracza do akcji jak Dumbledore! *za dużo Harr'ego Pottera haha xdd*
    I Dawid zemdlał :c Dobrze, że wszystko z nim w miarę okej, ale przy tym opisie, gdy mdlał przy Janji, myślałam już, że ma jakieś problemy z sercem czy coś (nawet nie próbuj użyć takiego pomysłu,okej? :D *nutka groźby*) :oo
    Ola wróciła ♥♥♥ Jejciaa, jak się cieszę! No, i teraz bd bliżej Dawida, bo w końcu to on ją "znalazł" i myśle, że to z nim będzie miała najlepszy kontakt. I pokłóci się z Czarkiem, no i ten wyleci do Polski! Hihi ^^
    Czekam na nexta z niecierpliwością *-*
    K.K

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie spodziewałam się że to wszystko tak się potoczy. Myślałam że np Karla wie że Ola miała problemy z mafią która się teraz mści. Ale Karla tego nie powie a Kwiatkowski wynajmie detektywa i jej będzie szukał ale nie znajdzie. I Kwiatkowski takie gangsta znajdzie ją sam i uratuje przed śmiertelnym pociskiem i takie tam i Dawid straci pamięć i nie będzie pamiętał Oli bo przedawkuje dragi po jej wyjeździe z Londynu. I Czarek zacznie bić Olę i zamknie ją w jakimś starym magazynie a ona mu wpiepszy na dzień dobry. Ona zwieje i Pilewicz pomoże Oli w powrocie do zdrowia psychicznego. Można tam jakiś taki mrrr romansik dodać. W między czasie Kwiatkowski sobie wszystko przypomni i będą z Olą szczęśliwi. Ola zajdzie w ciąże i stracą kontakt. Po 20 latach znowu się spotkają bo Krasinov zmarł i zapisał na nich swój dom. Znowu się zakochają ale Ola ma męża i dziecko. Dawida przeszłość da o sobie znak bo Czarek go zabije a dziecko Oli będzie potrzebować przeszczepu serca i przeszczepią mu serce Dawida. Czy jakoś tak. A tak w ogóle to fajny rozdział. Zarąbiste, dziękuje, do widzenia./ Zuzanna Kwiatkowska

    OdpowiedzUsuń
  13. Przeuroczy ten twoj blog. Dzisiaj przeczytala wszystkie rozdzialy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Niech ten Czarek pieczarek zrobi jakis nie wlasciwy ruch i wtedy Ola wroci do Dawida.

    OdpowiedzUsuń